czwartek, 23 kwietnia 2015

OPOWIEŚCI (3/3) – Gdy zaświecą nam gwiazdy na niebie



Witam Was Kochani! Oto ostatnia część z pewnego cyklu. Rozpocząłem moje opowiadanie o ulotnych,pięknych chwilach od poranka. Potem opowiedziałem o podroży i w ogóle spędzonym dniu, a teraz w tej trzeciej i ostatniej części opowiem o mojej fascynacji spędzania wieczornego czasu letniego... patrząc się w niebo i gwiazdy. Serdecznie zapraszam, dziękuję za czytanie i komentarze! Być może w przyszłości ukażą się podobne cykle historii.

Wakacyjna noc ma te swoją szczególną moc, że z pozoru, gdy życie zamiera, a wszystko zmierza ku snom, zamykanym drzwiom, to jednak coś nadal żyje. Grają nastrojowo  świerszcze, wprowadzając romantyczny nastrój. Wspomniane gwiazdy sypią się na niebie, póki burza nie przyjdzie i nie doda charakteru wszystkim przeżyciom i doświadczeniom całego dnia. Jednak spoglądam na gwiazdy, jedna po drugiej, jednak słucham melodii natury nocnej. Patrzę na oświetlone puste ulice. Czasem przejedzie jakieś auto – wyjątek potwierdza regułę. I mini stołówka. Świeżo zerwana i przyniesiona mięta z ogródka. Zaparzona jak zwykle w moim ulubionym naczyniu – pachnie, na ile może, nie aromatem jak z perfumerii, tylko liśćmi wyrośniętymi z prawdziwie zwykłej gleby i wody, którą się w nią sączyła. Smakuje delikatnie, bo ja bez cukru piję. Słodyczy doda czekolada. Nie wiem, jaka byłaby to. Może mleczna albo jednak z nadzieniem? Tylko jakim? Truskawkowym? Nie.. a może truskawki będę jadł, mając je świeże? Lub inne owoce? A w środku czekolady będzie po prostu śmietankowa pianka.


O tej porze otwiera się umysł marzeń, rozwiązań, a przede wszystkim spokój. Nie chciałbym, aby ktokolwiek mi go zabrał. Niech każdy ma swe ustalone miejsce, niech mi nie zabiera tej jedynej magicznej chwili, o której pamiętam, która się nasycam, która tworzy nowe tereny w głowie mojej. A może kiedyś to wszystko przestanie już być takie idealne, skończy się, urwie i przemieli na proch? Pewnie kiedyś tak.








Zawsze taki czas kojarzył mi się również z magią. W sumie. Kiedyś program Arkana Magii – taki z wróżkami, który miał studio i oprawę nieprzebojową, ale bardzo klimatyczną. Kiedy jeszcze nie interesowałem się tą tematyką, a było to dawno temu, oglądałem ten program tylko po to, aby poczuć te niezwykłość. Chodzi mi o studio niebiesko-granatowe z lampeczkami i takimi, co najważniejsze, gwiazdkami tle. Był też księżyc. A po za tym. Specyficzna atmosfera magii podkreślana przez ambientową muzykę. Trochę jak w kościele, ale zdecydowanie na niższych tonach i ciszej. A gdy noc jeszcze cichsza i wszystko posprzątane, to co w głowie poukładane, myśli, marzenia i pragnienia przelać można na wirtualny papier. To idealny czas na pisanie. Wcześniej chciałem powiedzieć, przy gwiazdach można się zaczytywać. Potem można obejrzeć coś szczególnego lub zatopić się w dźwiękach muzyki oraz słowach innych osób, mimo że tak odległych i nieznanych nam... jak gwiazdy.



Warto być na bieżąco dzięki....




Warto zobaczyć również....






5 komentarzy:

  1. Chyba mój ulubiony wpis z tego cyklu... Może dlatego, że noc jest mi w jakiś sposób bliska sprawiając, że własnie wtedy w mojej głowie rodzą się najlepsze pomysły? Wiem jedno - ten wpis jest naprawdę wciągający i... w jakiś sposób uroczy na tyle, że wypełnia serce niezwykłym ciepłem.
    Pozdrawiam
    A. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny wpis. Ja także uwielbiam przebywać sam w nocy i patrzeć w gwiazdy... Jest tak spokojnie nikt nam nie przeszkadza i możemy na spokojnie przemyśleć nasze plany, marzenia, zachowanie, możemy także rozważyć na spokojnie nasz dzisiejszy dzień ...
    Jestem pierwszy raz na tym blogu i naprawdę mi się podoba :)
    Obserwuje (jeśli mój blog ci się spodoba zapraszam również do obserwacji :D )
    http://niebioeski.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny wpis 😊 Milo sie to czyta twoje przemyslenia😆
    P.S to zdjecie z mieta jest bardzo ladne 😱

    OdpowiedzUsuń
  4. Noc ma w sobie tyle uroku i jakąś "magię"
    Fajny cykl ;)
    Milego dnia/ nocy/ wieczoru ;)
    wszystkonieowszystkim.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń